Mam sumienie.
Kiedy ścigają mnie gliny.
Nie jestem bez winy.
I dobrze o tym wiem.
Nie jestem psem.
Który nie ma sumienia.
Który kość tylko docenia.
I dobrze o tym wiem.
Jestem człowiekiem.
Ja mam sumienie.
Ja mam nadzieje na właściwe trafienie.
Gdy o sumieniu gadam w refrenie.
Może to zwykłe pierdolenie.
Idę na wojnę dostaje granatem.
Biegnę przed siebie z mym przybranym bratem.
Otoczyli nas kwadratem.
Ja mam sumienie,
więc nie będę dla niego katem.
Nie powiem , że już nas kołem otoczyli.
Nie ucieknę oraz się nie cofnę.
Ja mam sumienie.
Ja mam nadzieje na właściwe trafienie.
Gdy o sumieniu gadam w refrenie.
Może to zwykłe pierdolenie.
Wszystkie złe wspomnienia znikną bezpowrotnie.
I zostanie jedna myśl.
Zatrzymać się czy iść?
Jak przeżyje będę żyć,
a jak zginę będę gnić.
Jeżeli nie wiecie o czym mowa.
To piosenka nie jest jeszcze gotowa.
Jednak cała publika osłupiała.
I skończyć mi sumienie nie pozwala.
DLATEGO
Ja sumienie mam.
Nie dla pieniędzy ten rap gram.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz