niedziela, 30 grudnia 2012

Pomoc

Ja teraz o pomoc wołam.
Wiem, że sam nie podołam.
Tylko oczu sobie nie połam.
Podczas czytania moich dokonań.
Wiem nikogo nie pokonam.
Gdzieś pod płotem skonam.

Po kres kresów.
Będę królem sedesów.
I bez żadnych moresów.
Muszę z miejsca się ruszyć.
Nie mogę się wykruszyć.
Nie mogę się teraz poddać.
Nie mogę swojego życia oddać.
Nie mogę w tłumie zginąć.
Muszę się z tego wywinąć.
Coś straciłem.
Bo zwątpiłem.
Straciłem nadzieje.
Na nogach się chwieje.
Na wszystko inne leje.
Straciłem Ciebie.
Jestem gdzieś i na pewno nie w niebie.
AHHA pojebie
Straciłem coś przez samego siebie.
Nie wiem czy to odzyskam.
Ludzkie szczęście szybko pryska.
Może mi pomożesz?
Może wszystko złożysz?
Czemu wszystko zepsułem?
Chyba plan popsułem.
Czemu jestem takim mułem?
To wszystko moja wina.
Tylko mnie nie przeklinaj.
Zyskałem wiele.
Jednak mojeżycie legło w popiele.

Ja teraz o pomoc wołam.
Wiem, że sam nie podołam.
Tylko oczu sobie nie połam.
Podczas czytania moich dokonań.
Wiem nikogo nie pokonam.
Gdzieś pod płotem skonam.

Pomoc jest wtedy gdy.
Zrobisz coś dobrego ty.
YHY
Nie jestem zły.
Wręcz przeciwnie jestem miły.
Palcem kiwnie, jestem prosty nie zawiły.
Nie jestem chciwy.
Czasem jestem niemożliwy.
Czy potrzebuje pomocy?
Pomoc to nie strzał z procy.
Czasami szczera i trudna.
Czasami ładna i obłudna.
Pomoc to wyciągnięcie z gówna.
Głupota nie jest małomówna.
Ma wiele do powiedzenia.
Nie ważne co powie i tak nic nie zmienia.
Potrzebujesz "pomocy" definicji.
To zgłoś się do policji.
Otóż pomoc to gdy osoba jest w potrzebie.
A ty jej pomagasz .
Z jej problemami się zmagasz.
I wszystko inne na później odkładasz.
Na przyszłość zapamiętaj.
Nigdy przed nikim nie klękaj.
Każdemu pomagaj przed nikim nie pękaj.
Proszę bilans pomocy wykaż.
Nie masz tego i fikasz?
Myślisz, że jesteś fajny bo laski bzykasz?
Miej do nich szacunek bo inaczej znikasz!
Jeśli to czytasz.
Przepraszam Cię i zmykam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz